„Jako improwizator często nie gram kompozycji, ale raczej swoje własne ich wspomnienia. Te wspomnienia wracają do mnie w momencie, gdy gram tu i teraz” – mówi Michael Wollny.
Można powiedzieć że kompozycje są jak duchy.
Album "Ghosts" to zbiór niektórych z tych duchów, które regularnie nawiedzają Michaela Wollny'ego.
I jak zawsze w jego przypadku, ich spektrum rozciąga się od klasyków, takich jak „Erlkönig” Franza Schuberta, przez standardy jazzowe, muzykę filmową, piosenki Nicka Cave'a lub zespołu Timber Timbre, po mrocznie połyskujące oryginalne kompozycje.
Oprócz zamiłowania pianisty do fantastycznych form, ważny jest też dla niego termin „hauntology”.
Termin od dłuższego czasu dotyczy muzyki pop, która swymi dźwiękami niejednokrotnie budzi wspomnienia rzeczy dawno minionych i zapomnianych.
„Ta perspektywa, te dźwięki i wreszcie sam termin w ostatnich miesiącach ogromnie mnie zainteresowały doprowadzając do realizacji albumu w trio fortepianowym”.
Przeszłość pojawia się i rzuca cień na teraźniejszość.
Opowiada o przyjaznych duchach, które nas otaczają, ale także o złych duchach, o których myśleliśmy, że nigdy nie powrócą.
Skład "Ghosts" nawiązuje do albumu "Weltentraum" (2014), który dziś można określić jako klasyk w dyskografii Michael Wollny Trio, i który ugruntował reputację Wollny'ego jako artysty.
Pianista niedawno rozpoczął przygodę z uznanym na całym świecie projektem „XXXX” z amerykańskim basistą Timem Lefebvre, który nadał swoje wyjątkowe brzmienie i klimat muzyce Davida Bowiego, Wayne'a Krantza i Elvisa Costello.
„Kiedy pracujesz z Timem, pracujesz nie tylko z jednym z najlepszych basistów na świecie – Tim zawsze stoi jedną nogą w świecie przetwarzania dźwięku i stale rozwija swoje instrumentarium elektroniczne. Ponadto tworzy świetną przejrzystość muzyczną i tonalną, co ma niewiarygodnie uporządkowany wpływ na całą muzykę, nigdy cię nie ograniczając".
Z perkusistą Erikiem Schaeferem Wollny gra od prawie 20 lat.
Podobnie jak Lefebvre, Schaefer jest oryginalnym muzykiem z własnym, niemal orkiestrowym podejściem, niepowtarzalnym rytmem i imponującą indywidualnością.
„Ta szczególna konstelacja po prostu sprawia coś niesamowitego. Mamy specyficzne brzmienie, które teraz rozwijamy w zupełnie nowym kierunku”
fot.G.Hohenberg/ACT |
Trio tworzy na „Ghosts” brzmienie, które jest głębokie, ziemiste, pełne wibrujących, grzechoczących, nisko strojonych strun, przypominające nie całkiem niesprawne wzmacniacze gitarowe, zniekształcone membrany głośników, kurz, ciężkość...
Album ukazał się 30 września.
na podst. materiałów prasowych