Jeśli Louis Armstrong nadal jest najbardziej znaną legendą jazzu na świecie, to Miles Davis zasługuje na miano największego geniusza i innowatora tej dziedziny sztuki.
Urodzony w St. Louis w 1926 roku trębacz, był postacią, wizjonerem i pionierem, który dał nowoczesnemu jazzowi nowe, decydujące impulsy od czasu wynalezienia bebopu na początku lat 40-tych, gdy miał zaledwie 19 lat.
W 1949 roku przeciwstawił się gorącemu bebopowi cool jazzem.
Kiedy przełomowe nagrania z tego okresu ukazały się na albumie „Birth of the Cool” w 1957 roku, Miles Davis wraz z aranżerem Gilem Evansem już zwiastowali kolejną małą rewolucję w postaci „modalnego jazzu”.
W latach 1957-1959 w krótkim odstępie czasu ukazały się trzy epokowe albumy w tym stylu: „Miles Ahead”, „Milestones” i „Kind of Blue”, przy czym ten ostatni przeszedł do historii muzyki jako najbardziej udany album jazzowy wszechczasów.
W tym czasie Miles Davis miał około 30 lat i zawsze był w stanie nadać swojej sztuce nowe kierunki z hard bopem, fusion jazzem i jazz rockiem.
Ponadto Davis miał nieomylne oko do talentów.
Przez całą swoją karierę zawsze wprowadzał do swoich zespołów najlepszych, wschodzących muzyków, którzy następnie sami stawali się gwiazdami: John Coltrane, Sonny Rollins, Bill Evans, Wayne Shorter, Herbie Hancock, Tony Williams, Ron Carter, Keith Jarrett, Joe Zawinul i wielu innych.
Zanim zmarł w Santa Monica w 1991 roku w wieku zaledwie 65 lat, stał się jednym z najbardziej wpływowych muzyków XX wieku.
Miles Davis wystąpił w Filharmonii Berlińskiej w 1964 roku na pierwszym Jazzfest Berlin, będąc tam gościnną gwiazdą w sumie osiem razy.
Na pamiątkę tych wydarzeń, 30 lat po śmierci Davisa, kurator „Jazz at Berlin Philharmonic” Siggi Loch, stworzył muzyczny pomnik tego genialnego muzyka w postaci projektu „Sketches of Miles”.
Duch Milesa Davisa ponownie unosił się w tej sali 27 listopada 2021 roku inspirując uczestników tego wyjątkowego koncertowego wieczoru.
Muzycy tworzący Theo Croker Quartet oraz członkowie Berliner Philharmoniker pod dyr. Magnusa Lindgrena, oddali olśniewający hołd dla ikony jazzu.
Jak wszystkie koncerty „Jazz at Berlin Philharmonic”, tak i ten był wydarzeniem wyjątkowym.
Pierwsza z dwóch części programu skupiona była na najważniejszych nagraniach zespołu Milesa Davisa, po czym w drugiej części wraz z Theo Croker Quartet zagrali członkowie Filharmonii Berlińskiej, wykonując trzy suity z albumów orkiestrowych zaaranżowanych specjalnie na potrzeby wieczornego występu: "Miles Ahead", "Porgy and Bess" i "Sketches of Spain".
Bycie trębaczem w programie stanowiącym hołd dla Milesa Davisa to niemałe wyzwanie, ale Theo Croker stanął na wysokości zadania.
Ten urodzony na Florydzie w 1985 roku artysta, jest obecnie jednym z najbardziej szanowanych muzyków jazzowych swojego pokolenia.
Süddeutsche Zeitung nazwał go „wizjonerem post-hip-hop-jazzu” wspominając o „umiejętnym wyczuciu całej historii muzyki afroamerykańskiej”.
Croker posiada wiele atrybutów, które wyróżniały Davisa.
Tego wieczoru miał za sobą znakomity zespół.
Pianista Danny Grissett gra w zespole Toma Harrella od 2006 roku i wydał już sześć własnych, wysoko cenionych albumów.
Basista Joshua Ginsburg jest ważną postacią nowojorskiej sceny jazzowej od prawie dwóch dekad.
Wreszcie, 51-letni perkusista Gregory Hutchinson, który grał z prawie wszystkimi znakomitościami jazzu, a wg Jazz Magazine uważany jest za „perkusistę swojego pokolenia”.
Członkowie Filharmonii Berlińskiej są również otwarci na nowości: oprócz pracy z „najlepszą orkiestrą symfoniczną świata”, wielokrotnie angażują się w nowe muzyczne przygody w rozmaitych małych zespołach.
Pod dyrekcją Magnusa Lindgrena i wraz z Theo Croker Quartet wykonują „symfoniczne” utwory Milesa Davisa.
Lindgren jest uznawany za specjalistę w projektach crossover z klasyką jazzu.
Dopiero niedawno ten szwedzki muzyk wczuł się w twórczość innego jazzmana, kiedy wraz z SWR Big Band i Johnem Beasleyem wskrzesił muzykę Charliego Parkera w programie „Bird Lives”.
We współpracy ze swoim rodakiem, znanym jako twórca zespołu E.S.T. Symfonia Hansem Ekiem, Lindgren występuje tu także w roli aranżera.
„Sketches of Miles“ to wieczór z rezonansem.
Razem Theo Croker Quartet, członkowie Filharmonii Berlińskiej i Magnus Lindgren podążają śladami mistrza, pozostawiając w jego muzyce także swoje własne.
tekst i fot.: materiały prasowe