"Ta „czysta” muzyka (instrumentalna, więc nie ma tekstów ani żadnego znanego wcześniejszego wyjaśnienia) to nie tyle spojrzenie na nasz świat, ile trwająca w nim zmiana.To, że pochodzi z tak nietypowej formacji (saksofon / fortepian / instrumenty perkusyjne) nie jest przypadkiem".
Na płycie "You May Cross Here", Deep Ford podąża śladami takich przykładów tej rzadkiej formacji jak: tria Alexandra von Schlippenbacha, Evana Parkera i Paula Lovensa, oraz okazjonalnych zespołów Cecila Taylora, Jimmy'ego Lyonsa i Andrew Cyrille'a, nie na poziomie estetycznym (Deep Ford różni się od nich tym, że Benoit Delbecq stosuje efekty elektroniczne), ale w tym samym intelektualnym zaangażowaniu i przekazie.
tekst wydawcy
Deep Ford:
Robin Fincker - saksofon, klarnet
Benoit Delbecq - fortepian, instr.klawiszowe, drum machine
Sylvain Darrifourcq - perkusja, cytra
Zamieszkały od wielu lat w Londynie francuski saksofonista i klarnecista Robin Fincker znany jest doskonale na brytyjskiej scenie jazzowej. Jest założycielem formacji Loop Collective, Outhouse i Blink (m.in. album "Twice", 2011) oraz brał udział w głośnym freejazzowym projekcie Splice, a także zasila składy wielu projektów jak choćby: Hioba Farm, Trio Vincenta Courtoisa czy Hans Koller Big Band. Jego grę krytycy określają jako umiejscowioną pomiędzy stylem Wayne'a Shortera i Evana Parkera. Występował zarówno z takimi znakomitościami jazzu jak: Evan Parker i Bill Frisell, jak i z muzykami ze światowej sceny rockowej, jak choćby Paul Rogers. Jest też uzdolnionym kompozytorem, z którego usług korzysta m.in. BBC, Radio France czy WDR.
Pianistę i e-perkusistę Benoita Delbecq znamy m.in. z prowadzonej przez niego formacji Benoit Delbecq Unit, oraz albumu Sarahy Murcia "Eyeballing" (2020).
Z kolei perkusista Sylvain Darrifourcq to muzyk znany m.in. z grupy Barbacana ("Barbacana", 2012) i Kwartetu Emile Parisiena ("Spezial Snack", 2014).
Odkrywamy każdy kolejny dźwięk, który dopiero ewoluując i przybierając ostateczną formę, znajduje swe miejsce w stworzonym przez Deep Ford muzycznym środowisku, a z każdym kolejnym przesłuchaniem album zdaje się brzmieć inaczej.