Tubis Trio to skład powołany do życia w 2006 roku przez łódzkiego pianistę i kompozytora Macieja Tubisa. Wraz z nim formację współtworzą: kontrabasista Paweł Puszczało i perkusista Przemysław Pacan.
Po ośmiu latach od czasu ukazania się świetnej płyty "Live In Luxembourg" (2009), nagranej jeszcze z Marcinem Lamchem przy kontrabasie i gościnnym udziałem wiolonczelisty Andre Mergenthalera, w 2017 roku światło dzienne ujrzał znakomity studyjny album "The Truth", wydany przez prestiżową holenderską wytwórnię Challenge Records, a dostrzeżony w takich periodykach jak m.in. All About Jazz i Jazzism. Na szczęście na kolejne albumy Tria nie musieliśmy czekać tak długo. Trzeci album Tubis Trio zatytułowany "Flashback" wydany został przez Audio Cave rok później, 6 grudnia tego roku nakładem tej samej wytwórni wydany został album zatytułowany "So Us".
Lider i kompozytor repertuaru tria Maciej Tubis to muzyk niezwykle kreatywny i bardzo wszechstronny. W tzw. międzyczasie bowiem, ukazała się też jego płyta zrealizowana w duecie z perkusistą i wokalistą Radosławem Bolewskim "Lunatyk" (2018), łącząca formułę ambitnych piosenek z jazzową improwizacją. Zaangażowanie się pianisty w ten projekt w najmniejszym stopniu nie wpłynęło ujemnie na działalność tria, czego dowodem są liczne koncerty zespołu i regularnie ukazujące się albumy z premierowym materiałem.
Na albumie "So Us" znajdziemy osiem nowych kompozycji Macieja Tubisa, zarejestrowanych w lipcu br. w łódzkim Studio Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów, przez od kilku lat stabilny i doskonale dobrany skład zespołu.
Robert Ratajczak
fot.Audio Cave |
___________________________________________
Tubis Trio: So Us
CD 2019, Audio Cave ACD-015-2019
program:
1. So Us
2. Barfly Dougie
3. Secret Agent
4. Wednesday It Is
5. Komorebi Now
6. Binary Parade
7. Quantum Junkie
8. Up And About
personel:
Maciej Tubis - fortepian
Paweł Puszczało - kontrabas
Przemysław Pacan - perkusja
___________________________________________
tekst prasowy:
Maciej Tubis idzie za ciosem. So Us to trzecia (a czwarta licząc wydany w sierpniu album poświęcony pamięci Dawida Bajgelmana) studyjna płyta Tubis Trio w ciągu trzech lat. Od momentu premiery The Truth w 2017 roku zespół nie zatrzymuje się nawet na chwilę, ale pomimo iście szaleńczego tempa pracy jakość muzyki wydaje się tylko wzrastać.
Pianista przyznaje, że kluczem dla tak wzmożonej twórczej aktywności okazały się koncerty: "Zauważyliśmy, że największy pazur łapiemy grając na żywo i chcieliśmy, żeby nowa płyta również emanowała taką energią. Materiał powstał bardzo szybko, bo w niecały miesiąc, ale byliśmy na tyle ograni, że tyle czasu wystarczyło, żeby stworzyć spójny program płyty".
O ile świetnie przyjęty Flashback z ubiegłego roku wydawał się być logicznym przedłużeniem The Truth, tak na So Us roi się od niespodzianek i świeżych rozwiązań. Nowe kompozycje faktycznie brzmią niezwykle żywo i energicznie – jeszcze większy nacisk położono na rytmikę i groove, ale nie brak tu też zaraźliwych melodii z których trio przecież słynie. "Myślę, że kształt nowej muzyki to wypadkowa naturalnej ewolucji zespołu i liczby zagranych wspólnie koncertów – kontynuuje lider. Tytuł płyty So Us należy zresztą rozumieć bardzo dosłownie. Chcieliśmy, żeby ten album był już totalnie nasz, w naszym stylu" – podsumowuje pianista.
Chociaż autorem wszystkich kompozycji ponownie jest Tubis, to ich finalny kształt jest dziełem całego zespołu. "Jak zawsze przyniosłem kilka pomysłów, które z czasem nabrały ostatecznej formy, ale trafił się też utwór, który dopiero podczas sesji został całkowicie przearanżowany. Ostatecznie zawsze idziemy tam, gdzie prowadzi nas muzyka".