Akordeonista Vincent Peirani ponownie tasuje karty.
To typowe dla niego, ponieważ Francuz w trakcie swojej kariery wielokrotnie udowadniał jedno: w jego bezgranicznym muzycznym świecie następny krok jest dokładnie tym, którego najmniej się od niego oczekuje.
Pierwszą iskrą dla powstania jego nowego projektu była carte blanche z NDR, aby spróbować czegoś zupełnie nowego na dwóch koncertach.
Peirani wybrał trio, format niemal święty w jazzie i mający długą historię.
Jednak jak zwykle dla Peiraniego, ramy te posłużyły mu do zerwania z tradycyjną konwencją i poszerzenia jej stylistycznych ram.
Jego towarzysze broni: włoski gitarzysta Federico Casagrande i izraelski perkusista Ziv Ravitz, okazali się idealnymi partnerami do realizacji przedsięwzięcia.
Na albumie "Jokers" Peirani realizuje swoje zamiłowanie do muzyki rockowej i elektronicznej, a dzięki wolności jazzu zanurza się w świecie dźwięków, które jednocześnie zaskakują i czarują.
Z napięciem, poezją, rytmem, nadprzyrodzoną fantazją, wirtuozowskimi wybuchami i intymnymi chwilami.
na podst. tekstu wydawcy
Łączący gusta fanów rocka z upodobaniami miłośników jazzu album "Jokers", zaskakuje i intryguje bogactwem brzmienia i ogromem spadających na odbiorcę dźwięków.