PŁYTY A-Z  :                                                    
│  B  │ C │ D │ E │ F │ G │ H │  J  K │ L│ M│ N │ O P │ Q │ R │  T  │  U  │   │ W  Y Z

2021/04/29

Muzyka w służbie planety - Pawel Pudlo "Elements"

 
 
Kompozytor, producent i reżyser Paweł Pudło (Pawel Pudlo) znany jest z niekonwencjonalnych przedsięwzięć łączących muzykę symfoniczną z elektroniką, rockiem czy elementami etnicznymi, oraz performatywnych projektów.
W roku 2015 podczas festiwalu Solidarity of Arts w Gdańsku miało miejsce prawykonanie antywojennego utworu "War Horns" rozpisanego na 10 waltorni, połączone z prezentacją instalacji rzeźbiarskiej, będącej rodzajem przestrzennej kontynuacji projektu. Projekt w 2017 roku udokumentowany został 2-płytowym (CD+DVD) albumem, na którym umieszczono studyjne nagranie utworu dokonane w międzynarodowym składzie w Studio Koncertowym Polskiego Radia w Warszawie, film opowiadający o przedsięwzięciu i zwiastun video. Wydawnictwo okazało się jednym z najciekawszych przedsięwzięć fonograficznych  roku.
22 kwietnia br. podczas Międzynarodowego Dnia Ziemi premierę miał kolejny album z muzyką Pawła Pudło zatytułowany "Elements" ("Żywioły").
Tym razem kompozytor odwołuje się do destrukcyjnego wpływu człowieka na otaczające go środowisko, a koncepcyjna suita przedstawiona w formie kilkunastoczęściowej symfonii, stanowi muzyczną opowieść sięgającą początków ludzkości a wybiegającą w niedaleką przyszłość i związane z nią zagrożenia.
Do realizacji nagrania poza tradycyjnymi instrumentami, wykorzystane zostały też dziesiątki instrumentów wykonanych ze śmieci i odpadów.
Monumentalnie brzmiąca muzyka o ogromnym potencjale ilustracyjnym wypełniająca godzinny album, utrzymana jest w konwencji orkiestrowej z elementami elektroniki i brzmień etnicznych
Album ukazał się 22 kwietnia.
Robert Ratajczak

_______________________________________________
 
 
 
Pawel Pudlo - Elements. Symphony For The Future
CD 2021, Neural Sonic Productions NSP 202101 / RecArt 0039

program:
  1. The Rock
  2. The Tribe
  3. Earthquake
  4. Ocean Surface
  5. From The Sky
  6. Abyss
  7. Industrial Revolution
  8. Volt
  9. Dome Of The World
10. Technopolis
11. Equilibrium
12. Random Acces Memory
13. Artifical Mind
14. Swarm Of Drones
15. In Flames

wykonawcy:
Zofia Szlachcikowska - skrzypce
Martyna Dziechciarz - altówka
Agnieszka Kiljan - wiolonczela
Wioletta Sędzik - sopran
Bartosz Kieszkowski - bass
_______________________________________________
 

 


materiały prasowe:

Muzyczna symfonia w służbie planety – Paweł Pudło „Żywioły”
aut. Jerzy Bryczek

Blisko 300 zaangażowanych osób, ponad 9 lat pracy, dziesiątki instrumentów zrobionych ze śmieci to dopiero początek długiej listy służącej realizacji jednej idei – przedstawieniu wpływu człowieka na otaczające go środowisko. 22 Kwietnia podczas Międzynarodowego Dnia Ziemi swoją premierę miała płyta „Żywioły” - Nowoczesna opowieść o ludzkości oraz innych żywiołach, polskiego kompozytora Pawła Pudło.


Na płycie słuchacze znajdą piętnaście utworów orkiestrowych w stylistyce muzyki filmowej z elementami etnicznymi i elektroniki, składające się na nowoczesną muzyczną opowieść o ludzkości. Począwszy od jej powstania wybiegając w niedaleką przyszłość zwraca uwagę na towarzyszące jej zagrożenia.
Jak mówi sam kompozytor: „Zawsze chciałem, jako twórca, aby moja muzyka służyła do czegoś więcej niż przekazywanie ładnych melodii. Cieszę się, gdy działa emocjonalnie na słuchacza, jednak największą wartość ma dla mnie sztuka niosąca ważną społecznie ideę. Projekt „Żywioły” opowiada historię Ziemi oraz człowieka, który jest jej nieodłącznym elementem. Pomimo, że już jesteśmy „techno-ludźmi” złączonymi niemalże ze smartfonami i internetem, to nadal pozostajemy częścią otaczającej nas przyrody.
Projekt „Żywioły” to nie tylko muzyka. Podczas premierowego koncertu odbywały się warsztaty i wykłady skierowane do uczniów szkół podstawowych i liceów, a zaproszeni Naukowcy Uniwersytetu Wrocławskiego, jako specjaliści w tych dziedzinach, przedstawili młodzieży proces wpływu człowieka na środowisko, zanieczyszczenie ziemi, powietrza czy wody.
Nie chodzi tylko o dbanie o przyrodę, ale też pokazanie skutków zaniedbań.To nie powinno być nam obojętne, że zamiast segregować śmieci i wrzucać je do śmietników, to wyrzucimy je w lesie lub spalimy. Ludzie nie mają świadomości, że te złe działania do nas wrócą w takiej czy innej formie (np. palone śmieci powrócą jako toksyczne powietrze,którym wszyscy oddychamy). Jeśli już w naszych ciałach zaczyna znajdować się plastik, to możemy zadać pytanie: “Jakie tego skutki zdrowotne będą np. za 10 lat?” – dodaje artysta.
Koncerty grane są na instrumentach recyklingowych, zbudowanych ze śmieci - odpadów plastikowych, metalowych i drewnianych, ale wszystkie codziennego użytku. Były to rzeczy, z którymi słuchacz może skonfrontować się na co dzień wyrzucając każdego dnia do śmietnika. Artysta chcę uświadamiać, że nie są to tylko śmieci, ale materiał wielokrotnego użytku.
My właściwie wyrzucamy skarby. Ważne w tym projekcie było pokazanie, jak poważnym problemem jest na świecie zanieczyszczenie plastikiem, który dziś znajduję się w wodzie, w powietrzu, a nawet w nas samych” – Paweł Pudło.
Album „Żywioły” w postaci płyty winylowej oraz CD dostępny jest w sklepach od 22 kwietnia, a słuchacze mogą znaleźć go również w serwisach streamingowych.


Paweł Pudło to polski kompozytor oraz producent muzyki symfonicznej, kameralnej i filmowej. Autor przedsięwzięć multidyscyplinarnych łączących muzykę, sztuki wizualne i edukację.
Jego muzykę wykonują wybitni muzycy polscy i zagraniczni współpracujący m.in. z Berliner Philharmoniker, Sinfonia de Barcelona, Teatrem Maryjskim w Petersburgu, Operą we Florencji, Filharmonią Narodową, Teatrem Wielkim – Operą Narodową, Narodowym Forum Muzyki we Wrocławiu oraz z Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia w Katowicach.
Na pytanie „Co dalej z
Żywiołami?” odpowiada: „Jest plan aby powstał film. Z pewnością ten projekt nie kończy się dzisiaj i będzie trwał póki żyję i mam energię do jego rozwijania.Przede wszystkim będą to koncerty w filharmoniach. Pokazanie tego, że muzyka poważna może być nowoczesna, że na scenach nie muszą być same “fraki i muszki” a muzyka może podobać się osobom, które na co dzień omijają filharmonię szerokim łukiem”.


Wywiad Przewodni  –  Paweł Pudło  Projekt „Żywioły
Prowadzący: Jerzy Bryczek

1. W Twoim dorobku znajdują się utwory na orkiestrę symfoniczną, chóry oraz zespoły kameralne. Poza muzyką poważną, tworzysz również muzykę filmową. Muzyka, muzyka i raz jeszcze muzyka. Skąd pomysł na zainteresowanie się ekologią i edukacją ekologiczną?
 
Zawsze chciałem, jako twórca, aby moja muzyka służyła do czegoś więcej niż przekazywanie ładnych melodii. Cieszę się, gdy działa emocjonalnie na słuchacza, jednak największą wartość ma dla mnie sztuka niosąca ważną społecznie ideę. Projekt „Żywioły” opowiada historię Ziemi oraz człowieka, który jest jej nieodłącznym elementem. Pomimo, że już jesteśmy „techno-ludźmi” złączonymi niemalże ze smartfonami i internetem, to nadal pozostajemyczęścią otaczającej nas przyrody.

2. To nie pierwszy interdyscyplinarny projekt Twojego autorstwa. W 2015 roku na festiwalu Solidarity of Arts w Gdańsku swoją premierę miał „War Horns” co łączy te dwa projekty? I jak to się odnosi do Twojej idei „sztuki jako nośnika”.

„WarHorns” przedstawiał inną ideę. Temat globalnego pokoju, braku wojen, będący jedną z najwyższych wartości, które powinna pielęgnować ludzkość. Projekty te łączy fakt, że oba przekazują idee społeczne. Oba dotyczą nas wszystkich.

3. 22 kwietnia w Międzynarodowy Dzień Ziemi swoją premierę miała płyta „Żywioły”. Co słuchacze na niej znajdą?

Piętnaście utworów orkiestrowych w stylistyce dobrej muzyki filmowej z elementami etnicznymi i elektroniki. To wszystko składa się na nowoczesną godzinną symfonię.

4. W projekcie „War Horns” użyłeś dziesięciu waltorni. Jakie nietypowe rozwiązania znajdziemy w „Żywiołach”?

Koncerty grane są na instrumentach recyklingowych, czyli takich, które są zbudowane po prostu ze śmieci. Selekcjonowałem je przez rok. Dużo różnych odpadów opakowaniowych, nie tylko plastikowych, równieżmetalowych i drewnianych, ale wszystkie codziennego użytku. To było dla mnie bardzo ważne, aby były to rzeczy, z którymi słuchacz może skonfrontować się na codzień, takie które wyrzuca każdego dnia do śmietnika. Chcę uświadamiać, że nie do końca są to tylko śmieci, ale materiał, bardzo dobry zresztą materiał, którym jest np. plastik. My właściwie wyrzucamy skarby. Ważne w tym projekcie było pokazanie, jak poważnym problemem jest na świecie zanieczyszczenie plastikiem, który dziś znajduję się w wodzie, w powietrzu, a nawet w nas samych.

5. W takim raziew jaki sposób muzyka może mieć wpływ na ekologię i ochronę środowiska? 
 
Podczas premiery “Żywiołów”, w kilku miejscach na terenie Wałbrzycha np. w Zamku Książ, odbywały się warsztaty i wykłady skierowane do dzieciaków - uczniów szkół podstawowych i liceów. Do tego projektu zaprosiłem naukowców Uniwersytetu Wrocławskiego, aby, jako specjaliści w tych dziedzinach, pokazali młodzieży cały proces wpływu człowieka na środowisko, zanieczyszczenie ziemi, powietrza czy wody. Nie chodzi tylko o dbanie o przyrodę, ale też pokazanie skutków zaniedbań. To nie powinno być nam obojętne, że zamiast segregować śmieci i wrzucać je do śmietników, to wyrzucimy je w lesie lub spalimy. Ludzie nie mają świadomości, że te złe działania do nas wrócą w takiej czy innej formie (np. palone śmieci powrócą jako toksyczne powietrze, którym wszyscy oddychamy). Jeśli już w naszych ciałach zaczyna znajdować się plastik, to możemy zadać pytanie: “Jakie tego skutki zdrowotne będą np. za 10 lat?”.

6. Muzycy z filharmonii, wykładowcy uniwersyteccy, zespół innych podmiotów... ile osób było zaangażowanych w ten projekt i jak długo go już tworzysz?

Projekt tworzę od 9 lat. Nareszcie udało mi się dopiąć wydanie płyty. To długo, ale też projekt jest niecodzienny i dość skomplikowany. Myślę,że do tej pory brało w nim udział blisko 300 osób. Muzycy, ludzie związani z wykładami ekologicznymi, osoby zaangażowane w powstawanie scenografii do koncertu, technicy, no i nie mogę zapomnieć o współproducentach płyty, w tym o osobie mojego przyjaciela i reżysera dźwięku Artura Wilniewczyca, z którym od lat współpracujemy. Mnóstwo osób było zaangażowana podczas wielu różnych etapów produkcji projektu, ale wymienianie ich zajęłoby mi pewnie z godzinę. Z tego miejsca chciałbym im podziękować za to jak wiele serca wnieśli do tego projektu.
 
7. W „Żywiołach” przedstawiasz ludzi jako „piąty żywioł” - dlaczego?
 
Ludzkość jest siłą natury, która w pewnym momencie pojawiła się na planecie i zaczęła ją sobie podporządkowywać na skalę totalną. Dzisiaj jako ludzkość, jako ten „piąty żywioł”, zapominamy o pozostałych czterech: powietrzu, ziemi, wodzie i ogniu, ale gdy wiatr zerwie linie wysokiego napięcia czy potężne ulewy spowodują powodzie, to naglę okazuje się, że jednak ta natura o sobie przypomina. Myślę, że jako ludzie, powinniśmy mieć więcej szacunku do przyrody. Ludzkość jak każdy żywioł może być z jednej strony budującą, a z drugiej niszczącą siłą.

8. Dziewięć lat pracy nad projektem i z każdym rokiem rozwijasz go o kolejne pomysły. Jakie są dalsze plany? Film? Animacja? Co tym razem wymyśli Paweł Pudło?

To jest taki szeroki temat „Co dalej?”. Jest plan aby powstał film. Z pewnością ten projekt nie kończy się dzisiaj i będzie trwał póki żyję i mam energię do jego rozwijania.Przede wszystkim będą to koncerty w filharmoniach. Pokazanie tego, że muzyka poważna może być nowoczesna, że na scenach nie muszą być same “fraki i muszki” a muzyka może podobać się osobom, które na co dzień omijają filharmonie szerokim łukiem.

9. Czy w takim razie Paweł Pudło to polski kompozytor z szalonymi pomysłami, który nie boi się ich realizować?

Można tak powiedzieć, aczkolwiek ja mocno stąpam po ziemi. Również jako producent tych swoich pomysłów. Z pewnością one są szalone, ale zawsze szukam realnego sposobu na ich realizację.