Tatvamasi to lubelska formacja, stylistycznie balansująca pomiędzy jazzem a rockiem progresywnym. Warto wspomnieć o zaangażowaniu się grupy w projekty sceniczne z udziałem Przemysława Buksińskiego i multimedialnej performerki Marii Porzyc oraz wspólne koncerty z kameralnym kwartetem smyczkowym Ladies Quartet, gdyż kreatywność i otwartość na wszelakie formy wypowiedzi artystycznej zdaje się być swoistym credo zespołu.
Grupa w swym podstawowym składzie tworzona przez gitarzystę i kompozytora repertuaru Grzegorza Lesiaka, Tomasza Piątka (saksofon), Łukasza Downara (gitara basowa) i Krzysztofa Redasa (perkusja), ma na swym koncie albumy "Parts Of The Entirety" (2013, Cuneiform Records), "The House Of Words" (2015, Requiem Records) i "Haldur Bildur" (2019, Audio Cave).
Rok 2020 przynosi kolejną pozycję w dyskografii Tatvamasi, jaką jest album nagrany z udziałem pojawiających się w poszczególnych utworach aż 18 różnych artystów.
"The Third Ear Music" (bo taki tytuł nosi nowa płyta Tatvamasi) to zbiór siedmiu improwizowanych utworów zarejestrowanych w latach 2018-2019 w różnych składach personalnych.
Grupa w swym podstawowym składzie tworzona przez gitarzystę i kompozytora repertuaru Grzegorza Lesiaka, Tomasza Piątka (saksofon), Łukasza Downara (gitara basowa) i Krzysztofa Redasa (perkusja), ma na swym koncie albumy "Parts Of The Entirety" (2013, Cuneiform Records), "The House Of Words" (2015, Requiem Records) i "Haldur Bildur" (2019, Audio Cave).
Rok 2020 przynosi kolejną pozycję w dyskografii Tatvamasi, jaką jest album nagrany z udziałem pojawiających się w poszczególnych utworach aż 18 różnych artystów.
"The Third Ear Music" (bo taki tytuł nosi nowa płyta Tatvamasi) to zbiór siedmiu improwizowanych utworów zarejestrowanych w latach 2018-2019 w różnych składach personalnych.
Pośród muzyków grających na płycie znajdziemy takie nazwiska jak m.in. Piotr Damasiewicz i Luis Vincente (trąbki), Ivan Cruz (gitara) czy Vasco Trilla i Peter Orins (perkusja).
Nagrana zebrane na tym niecodziennym albumie zarejestrowane zostały w klubie Przestrzeń i Lubelskim Centrum Kultury.
Nagrana zebrane na tym niecodziennym albumie zarejestrowane zostały w klubie Przestrzeń i Lubelskim Centrum Kultury.
Album ukazał się 8 grudnia.
Robert Ratajczak
LINK: recenzja płyty
_______________________________________________
Tatvamasi: The Third Ear Music. Improvised Music Project
CD 2020, Audio Cave ACD-013-2020
program:
1. Trees Have Ears
2. The Ear In The Pyramid
3. Apocalypso
4. Femme Fatale
5. Ball Lightning
6. T.P.T.D. II
7. From John Dee’s Manuscripts
personel:
Grzegorz Lesiak – gitara
Łukasz Downar – gitara basowa
Krzysztof Redas – perkusja
oraz:
Marta Grzywacz, Agu Gurczyńska – głos
Piotr Damasiewicz, Luis Vicente – trąbka
Martin Küchen, Tomasz Piątek, Andrzej Waszczuk – saksofony
Tymoteusz Szpilarewicz – puzon
Jéremié Ternoy – Fender Rhodes Piano
Ivann Cruz – gitara
Anna Witkowska-Piątek, Michał Ostrowski – skrzypce
Małgorzata Pietroń – wiolonczela
Vasco Trilla, Peter Orins – perkusja
CD 2020, Audio Cave ACD-013-2020
program:
1. Trees Have Ears
2. The Ear In The Pyramid
3. Apocalypso
4. Femme Fatale
5. Ball Lightning
6. T.P.T.D. II
7. From John Dee’s Manuscripts
personel:
Grzegorz Lesiak – gitara
Łukasz Downar – gitara basowa
Krzysztof Redas – perkusja
oraz:
Marta Grzywacz, Agu Gurczyńska – głos
Piotr Damasiewicz, Luis Vicente – trąbka
Martin Küchen, Tomasz Piątek, Andrzej Waszczuk – saksofony
Tymoteusz Szpilarewicz – puzon
Jéremié Ternoy – Fender Rhodes Piano
Ivann Cruz – gitara
Anna Witkowska-Piątek, Michał Ostrowski – skrzypce
Małgorzata Pietroń – wiolonczela
Vasco Trilla, Peter Orins – perkusja
_______________________________________________
tekst prasowy:
Lubelska grupa Tatvamasi po ubiegłorocznej, bardzo dobrze przyjętej płycie Haldur Bildur, wraca z nowym, premierowym materiałem. Album "The Third Ear Music" to w dorobku grupy dość nietypowe wydawnictwo. "Jest to kompilacja siedmiu utworów – dokumentujących pewne sceniczne doświadczenia – które stworzyłem i zarejestrowałem w latach 2018-2019 z różnymi muzykami" – tak charakter krążka określa Grzegorz Lesiak, lider oraz gitarzysta zespołu.
Ilość zaproszonych osób jest imponująca. "Wszystko zapoczątkował Vasco Trilla, który pewnie nawet o tym nie wie… To właśnie on pośrednio zainspirował mnie do takiej metody twórczej i dzięki niemu zaprosiłem do wspólnej gry wielu wybitnych artystów. Wkład każdego z nich był wyjątkowy – ale muszę zaznaczyć, że wszystkich łączyło jedno: otwartość na innych oraz ciekawość drugiego muzyka, z którym konfrontowali się na scenie. Jest to niezwykle inspirujące" – tak o prawdziwym peletonie gości mówi Lesiak. Podczas wspólnych spotkań powstawała nie tylko muzyka, dla lidera najważniejszy był aspekt wzajemnej stymulacji: "Najistotniejsze jest dla mnie to, co wydarzyło się w mojej świadomości podczas wspólnego grania. Goście stali się katalizatorem – dzięki nim zaszło we mnie sporo istotnych zmian. To jest dla mnie najważniejsze, po to właśnie powstał ten projekt".
W efekcie powstał album będący prawdziwym stylistycznym koktajlem, na który składa się wiele składników. Grupa sięga zarówno do tradycji improwizowanego rocka, wspiera się muzyką etno, ale równie ochoczo czerpie z jazzowych poszukiwań nierzadko ocierających się o free. Nie da się ukryć, że na stylistyka Tatvamasi została tu znacząco poszerzona o twórczy wkład gości. "W wielu fragmentach proponowałem najróżniejsze rozwiązania, wtapiałem we wspólną grę groove’y, bo zależało mi jednak na tym, żeby całość nie stała się nieokiełznaną frytą" – dodaje muzyk.
A skąd pomysł, by takie kolektywne granie ochrzcić takim tytułem? "Taką nazwę nosi audycja radiowa Henryka Palczewskiego, który od lat prezentuje w niej płyty ze swojej kolekcji. Dzięki jego zbiorom poznałem dużo interesującej muzyki. Głowiąc się nad nazwą dla naszych improwizowanych spotkań, zadzwoniłem do Henryka z pytaniem, czy możemy użyć jego szyldu. Jak widać – udało się. Tak powstał nieregularny serial „Muzyka Ucha Trzeciego” w Lublinie, na który do wspólnej gry zapraszam różnych artystów" – tak podsumowuje wątek gitarzysta.
Ilość zaproszonych osób jest imponująca. "Wszystko zapoczątkował Vasco Trilla, który pewnie nawet o tym nie wie… To właśnie on pośrednio zainspirował mnie do takiej metody twórczej i dzięki niemu zaprosiłem do wspólnej gry wielu wybitnych artystów. Wkład każdego z nich był wyjątkowy – ale muszę zaznaczyć, że wszystkich łączyło jedno: otwartość na innych oraz ciekawość drugiego muzyka, z którym konfrontowali się na scenie. Jest to niezwykle inspirujące" – tak o prawdziwym peletonie gości mówi Lesiak. Podczas wspólnych spotkań powstawała nie tylko muzyka, dla lidera najważniejszy był aspekt wzajemnej stymulacji: "Najistotniejsze jest dla mnie to, co wydarzyło się w mojej świadomości podczas wspólnego grania. Goście stali się katalizatorem – dzięki nim zaszło we mnie sporo istotnych zmian. To jest dla mnie najważniejsze, po to właśnie powstał ten projekt".
W efekcie powstał album będący prawdziwym stylistycznym koktajlem, na który składa się wiele składników. Grupa sięga zarówno do tradycji improwizowanego rocka, wspiera się muzyką etno, ale równie ochoczo czerpie z jazzowych poszukiwań nierzadko ocierających się o free. Nie da się ukryć, że na stylistyka Tatvamasi została tu znacząco poszerzona o twórczy wkład gości. "W wielu fragmentach proponowałem najróżniejsze rozwiązania, wtapiałem we wspólną grę groove’y, bo zależało mi jednak na tym, żeby całość nie stała się nieokiełznaną frytą" – dodaje muzyk.
A skąd pomysł, by takie kolektywne granie ochrzcić takim tytułem? "Taką nazwę nosi audycja radiowa Henryka Palczewskiego, który od lat prezentuje w niej płyty ze swojej kolekcji. Dzięki jego zbiorom poznałem dużo interesującej muzyki. Głowiąc się nad nazwą dla naszych improwizowanych spotkań, zadzwoniłem do Henryka z pytaniem, czy możemy użyć jego szyldu. Jak widać – udało się. Tak powstał nieregularny serial „Muzyka Ucha Trzeciego” w Lublinie, na który do wspólnej gry zapraszam różnych artystów" – tak podsumowuje wątek gitarzysta.