Tatvamasi to lubelska formacja, stylistycznie balansująca pomiędzy jazzem a rockiem progresywnym. Warto wspomnieć o zaangażowaniu się zespołu w projekty sceniczne z udziałem Przemysława Buksińskiego i multimedialnej performerki Marii Porzyc oraz wspólne koncerty z kameralnym kwartetem smyczkowym Ladies Quartet, gdyż kreatywność i otwartość na wszelakie formy wypowiedzi artystycznej zdaje się być credo tej formacji.
Zespół ma na swym koncie m.in. album "Parts Of The Entirety" (2013) wydany przez renomowaną amerykańską wytwórnię Cuneiform Records, oraz płytę "The House Of Words" (2015), która ukazała się nakładem Requiem Records.
Nową pozycją w dyskografii tej oryginalnej formacji jest nagrana w siedmioosobowym składzie płyta "Haldur Bildur", która ukazała się 4 października, tym razem pod flagą wytwórni Audio Cave.
Album wypełniają 4 rozbudowane i bardzo bogato zaaranżowane utwory stylistycznie czerpiące zarówno z jazzu i world music, jak rocka i bluesa.
Robert Ratajczak
____________________________________________
Tatvamasi: Haldur Bildur
CD 2019, Audio Cave ACD-1010-2019
program:
1. Prawdziwy bohater bawi się sam
2. U.L.
3. Chodzę spać do rzeki
4. Haldur Bildur
personel:
Anna Witkowska-Piątek – skrzypce
Małgorzata Pietroń – wiolonczela
Tomasz Piątek – saksofon tenorowy
Jan Michalec – trąbka
Grzegorz Lesiak – gitara
Łukasz Downar – gitara basowa
Krzysztof Redas – perkusja
____________________________________________
tekst prasowy:
Formacja Tatvamasi po raz kolejny zaprasza do świata swobodnej, instrumentalnej muzyki, której nie sposób jednoznacznie sklasyfikować. "Gramy siebie, eksperymentujemy. Droga jest kręta i długa. To też przygoda. Dla nas style i gatunki w muzyce są zupełnie nieistotne. Oczywiście mamy świadomość, że to czy tamto może przypominać zagrywki prog-rockowe, punkowe, folkowe albo jazzowe, ale nam nie o to chodzi i w ogóle nie zwracamy na to uwagi" – tak filozofię zespołu streszcza jego lider, gitarzysta Grzegorz Lesiak. "Zarejestrowany w lutym tego roku album Haldur Bildur to piąte dzieło Tatvamasi. Punktem wyjścia do nowych kompozycji są moje tematy lub groove, ale to dopiero początek pracy nad muzyką" – tłumaczy Lesiak. Na tym fundamencie budowane są pozostałe elementy utworów, dzięki czemu całość brzmi organicznie, a niejednoznaczność stylistyczna sprawia, że efekt końcowy jest niezwykle świeżym spojrzeniem na szeroko rozumianą muzykę improwizowaną. "Traktujemy naszą muzyczną wypowiedź jako element szerszej całości – korelację uczestniczenia w bujnym i abstrakcyjnym świecie sztuki oraz dynamicznych i nieprzewidywalnych doświadczeń życiowych. Albo po prostu narrację łączącą życie ze sztuką. W dialogu, konflikcie, umizgach. Być może tylko płyta muzyczna z elementami improwizacji potrafi uchwycić ten fenomen" – wyjaśnia basista Łukasz Downar.
Enigmatyczny tytuł płyty ma swoje źródło w poezji Józefa Czechowicza oraz micie o Baldurze. "Długo zastanawiałem się nad tym, co można a czego nie można zrozumieć. Są sytuacje, które jestem w stanie tylko poczuć, natomiast nie jestem w stanie ich pojąć. W związku z tymi przemyśleniami jeden z moich tematów nazwałem «Haldur Bildur», ale przestawiłem trochę literki, żeby było inaczej niż u Czechowicza, który napisał kiedyś wiersz «Hildur Baldur i czas», którego zresztą nie rozumiem. W międzyczasie nasz grafik Rafał Kucharczuk wyszperał jakiś nordycki mit o Baldurze. Wszystko ułożyło się w dziwną całość" – tak kwestię pozamuzycznych inspiracji podsumowuje lider grupy.
Ważnym elementem każdej płyty Tatvamasi są goście. Przy albumie Dyliżans siedmiu formacja współpracowała z Yedo Gibsonem i Vasco Trillą, tym razem grupę wspierają: Anna Witkowska-Piątek, Małgorzata Pietroń i Jan Michalec. Wzbogacają oni paletę dźwiękową poprzez aktywny udział instrumentów smyczkowych oraz dętych.